W pierwszym semestrze otrzymałem średnią ocen 4,07 (zapis oparty na dwóch miejscach znaczących). W drugim semestrze otrzymałem średnią 3,93. Łączna średnia moich ocen (również liczona do dwóch miejsc znaczących) to 3,99 a nie 4,00 jak mogłoby się wydawać. Czy możliwe jest, że skrypt liczący pominął zaokrąglenia i liczby 4.065... oraz 3,925 (wybrałem najmniejsze wartości, które dają zaokrąglenia powyżej) zapisał jako 3,92 oraz 4,06 i dlatego wyszedł taki wynik, czy jest jakieś matematyczne wyjaśnienie mojego problemu?
#1
Napisano 14.01.2016 - 13:42
Napisano 25.09.2011 - 17:55
#2
Napisano 14.01.2016 - 14:42
a nie 4,00 jak mogłoby się wydawać.
Być może tak faktycznie intuicja podpowiada, ale to jest błędna intuicja. Jeśli w pierwszym semestrze dostałem 5, 5, 2 (średnia 4,00), a w drugim 5 (średnia 5,00) to nawet jeśli intuicja podpowiada, że średnia wszystkich ocen to 4,5, to faktycznie średnia wynosi jedynie 4,25.
Istotne pytanie jest takie, czy liczba ocen jakie dostałeś w pierwszym semestrze jest równa liczbie ocen w drugim semestrze? Jeśli tak, to faktycznie można doszukiwać się błędu w zaokrągleniach, a jeśli nie, to po prostu nie ma matematycznych podstaw do tego, żeby Twoja końcowa średnia była akurat równa 4,00
#3
Napisano 14.01.2016 - 15:28
Do zamknięcia
Tematy podobne do: Średnia ocen x
Równania i nierówności, procenty
Średnia ocenNapisany przez misiu350, 24 Nov 2010 matematyka |
|
|||
Statystyka matematyczna
Średnia ocena - w zależności od ilości elementówNapisany przez gryzon, 27 Dec 2010 |
|