Skocz do zawartości

  •  
  • Mini kompendium
  • MimeTeX
  • Regulamin

Zdjęcie
        LICEUM        

Jak wytłumaczyć i udowodnić niby oczywistą zależność?



  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się aby odpowiedzieć
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 ciekawski568

ciekawski568

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • 1 postów
0
Neutralny
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 07.06.2014 - 22:12

Witam:)
Nie wiem czy to odpowiedni dział, raczej nadawałoby się to do działu 'inne', aczkolwiek takowego nie znalazłem, więc przepraszam jeśli źle trafiłem i zarazem proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.
 
Mam do Was pytanie, dajmy na to ze mamy znaleźć długości boków trójkąta którego jeden bok jest dwa razy dłuższy od drugiego, a obwód wynosi 2 \sqrt{5}. 
No i teraz mam, może i śmieszne i zarazem oczywiste pytanie, ale do rzeczy.
Możemy sobie oznaczyć te dwa boki o których coś wiemy(jeden 2 razy dłuższy od drugiego) jako:
x i 2x, albo jako 0.5x i x, albo 4x i 8x itd.
No i jak wytłumaczyć komuś że to bez znaczenia dla naszego rozwiązania jak my to oznaczymy a wynik będzie i tak ten sam?
 
Może sam tego do końca nie rozumiem skoro nie potrafię wytłumaczyć, aczkolwiek wydaje mi się to dość intuicyjne po prostu, bo tak na prawdę którego oznaczenia byśmy nie użyli to i tak opisujemy tę samą zależność i to łatwo wytłumaczyć, ale jak wyjaśnić dlaczego to nie wpływa na rozwiązanie, skoro jednak wygląda inaczej?
Wytłumaczenia że 'po prostu tak jest' uważam za nie na miejscu i jeśli ktoś bardziej dociekliwy zapyta mnie o to na korepetycjach to nie chciałbym musieć użyć tak słabego argumentu. 
Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, ale odkąd daje korki spotykam się z pytaniami o rzeczy które od zawsze uważałem za po prostu oczywiste i nigdy nad nimi nie myślałem, dlatego mam nadzieję że mi pomożecie :)
 
A tak z ciekawości to właściwie czemu tak jest? Jak wysnuć wniosek z tego że jeśli damy założenia/oznaczenia które w pewnym kontekście opisują tę samą zależność tak jak np. z tym trójkątem, to dostaniemy zawsze to samo rozwiązanie.
Niby jest to oczywiste i intuicyjne i można by to przyjąć jako pewnik i bo po prostu tak to działa, coś w stylu 'pojęcia pierwotnego', ale zastanawiam się czy jest tego jakieś matematyczne uzasadnienie?
Warto się nad tym w ogóle zastanawiać, czy lepiej przyjąć ze tak jest i tyle?

  • 0

Afroman

    Kombinator

  • Użytkownik
3
  • Płeć:Kobieta

Napisano 25.09.2011 - 17:55